W północno – zachodniej części Czech na styku trzech granic znajduje się niewielkie pasmo górskie bardzo urozmaicone ze względu na krajobraz oraz liczne szlaki do uprawiania kolarstwa górskiego. Granitowe grzbiety gór, wulkaniczne kopy, charakterystyczne góry piaskowcowe i malownicze doliny sprawiają, że krajobraz ten daje się zapamiętać i wyzwala ogromne emocje. Jest to niewielki obszar i najmniejsze pasmo górskie znajdujące się w Czechach i Niemczech. To wręcz idealne miejsce aby odpocząć od zgiełku miasta, pracy i oddać się tylko i wyłącznie czystej przyjemności z jazdy. Wszystko jest tu jakby w pigułce i w mniejszej skali, serwując maksimum frajdy przy minimalnym wysiłku. Trasa prowadząca przez trzy państwa: Polskę, Czechy i Niemcy jest długa i wymagająca. Spotkać możemy niemal wszystko: od trudnych podjazdów po wspinaczkę ale również dla odpoczynku proste polne ścieżki lub asfaltowe drogi. Jest to teren bardzo mieszany i urozmaicony gdzie potrzebna jest odpowiednia technika jazdy i dużo samozaparcia. Góry Łużyckie niewielkie pasmo górskie w Sudetach Zachodnich, leżące na zachód od Gór Izerskich, na pograniczu czesko-niemieckim, między Ústí nad Labem, Żytawą a Libercem. Najwyższym szczytem jest Luż (czes. Luž, niem. Lausche) 793 m n.p.m.). Inne ważne szczyty: Pěnkavčí vrch (niem. Finkenkoppe) 792 m n.p.m.; Jodłowa (czes. Jedlová, niem. Tannenberg) 774 m n.p.m.; Klicz (czes. Klíč, niem. Kleis) 760 m n.p.m.; Hwozd (czes. Hvozd, niem. Hochwald); 750 m n.p.m.) i Studenec (niem. Kaltenberg; 736 m n.p.m.). Na podłożu bazaltowym rosną bogate lasy bukowe z jodłami. Na podłożu piaskowcowym rosną ubogie buczyny. W cieplejszych miejscach zachowały się płaty dąbrów. W dolinach potoków występują lasy łęgowe jesionowo-olchowe z bogatą roślinnością zielną. Obecnie duże połacie gór porastają wtórnie wprowadzone przez człowieka bory świerkowe z sosną wejmutką i modrzewiem. To wszystko sprawia że jest to raj dla rowerzysty, który pragnie na chwilę oderwać się do rzeczywistości i poświęcić cały dzień na ostrą jazdę i maksimum aktywnego wypoczynku. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak bardzo jest to ważne przy tempie współczesnego życia.
Trasa liczy około 100 km i łączy w sobie zarówno elementy typowej jazdy cross country oraz jazdę po płaskim terenie i to nie tylko po polnych drogach . Zawiera zarówno podjazdy i zjazdy w typowo leśnych warunkach gdzie na drodze można spotkać zarówno kamienie jak i wystające korzenie oraz typowe części trasy, które pozwalają odpocząć po przez jazdę po łaskim terenie i dużej ilości zjazdów. Trasa jak już wspomniałem jest bardzo wymagająca pod względem kondycji fizycznej oraz techniki jazdy. Jednak jeśli ktoś się na to zdecyduje na pewno nie pożałuje swojej decyzji.
Mapa przedstawia sam obszar Gór Łużyckich, który znajduje się na niewielkim obszarze Czech i Niemiec i jest najbardziej wymagającym odcinkiem trasy.
Miejscowość Ostritz jest naszym punktem startowym, tutaj aż do Zittau kierujemy się wzdłuż Nysy Łużyckiej szutrowo - asfaltową drogą rowerową, która jest bardzo malownicza. Jazdę w tym terenie można sobie urozmaicić zjeżdżając do rezerwatu przyrody, gdzie jest się zarówno gdzie wspinać jak i również zjeżdżać z zawrotną prędkością. Z Zittau do Hradka trzeba przejechać mniej wymagającą drogą asfaltową. Trzeba przejechać dookoła miasta po polnych drogach przylegających niekiedy do granicy z Polską żeby rozpocząć prawdziwą terenową jazdę. Jeśli chcemy czegoś bardziej wymagającego to w okolicy Zittau należy się kierować na Oybin, wjeżdżając w Góry Łużyckie, bardzo wymagające i malownicze jeśli chodzi o jazdę. Tutaj można spędzić niemal cały dzień delektując się prędkością i trudnym terenem. Jest to teren bogaty w trasy rowerowe o różnych poziomach trudności, pozwalający dać z siebie i ze sprzętu max możliwości. Do wyboru zatem prosta trasa z Zittau do Hradka przez Polskę lub lekkie zboczenie z trasy do Oybin. Następne w kolejności jest miasto o nazwie Hermanice, do którego można dojechać lasami od Hradka, trasa ta również wymaga od nas pewnych umiejętności i kondycji ale jest stosunkowo uboga we wzniesienia. Do samego końca czekają nas już tylko polne drogi pomieszane z asfaltem, które doprowadzą nas do Andelki skąd przejściem granicznym dojedziemy do Lutogniewic gdzie kończy się nasza trasa.
Uproszczony plan trasy zaznaczony jest na czerwono.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz